piątek, 24 maja 2013

Choroba psychiczna to nie wstyd


W naszym społeczeństwie dominuje przekonanie, że choroby psychiczne przynoszą wstyd, zarówno osobom chorującym, jak też ich najbliższym. Uważa tak aż 73% Polaków. Prawie dwie trzecie (65%) deklaruje jednocześnie, że ma życzliwy stosunek do chorych psychicznie, w tym nieco ponad polowa określa go jako „raczej życzliwy”. Do obojętności przyznaje się 26%, a do niechęci jedynie 5% Polaków. Z czego wynika nastawienie do osób dotkniętych chorobą psychiczną?


Lęk społeczeństwa wynika zazwyczaj z niezrozumiałych zachowań osób chorych, urojeń czy halucynacji. Tajemniczość i nieprzewidywalność choroby psychicznej wystawia na próbę cierpliwość, tolerancję i zdolność do okazywania współczucia. Osoby zdrowe często nie zdają sobie sprawy, że ich słowa czy gesty ranią chorego, wzmagają jego cierpienie i utrudniają lub wręcz uniemożliwiają walkę z chorobą.

Negatywne nastawienie i postrzeganie choroby psychicznej przez pryzmat wstydu i upokorzenia powoduje u chorego i jego bliskich silną stygmatyzację, a w konsekwencji lęk przed dyskryminacją i wykluczeniem. Napiętnowanie i dystansowanie wobec osób dotkniętych chorobą, marginalizuje ich pozycję społeczną i sprawia, że oprócz cierpienia wynikającego z zaburzeń, dźwigają dodatkowo ciężar tzw. „obywatela drugiej kategorii” – bez prawa do wykształcenia, pracy i przede wszystkim poszanowania godności osobistej.

Obserwacje kliniczne ukazują, że napiętnowanie i dyskryminacja chorych psychicznie znacząco utrudnia im powrót do zdrowia i odzyskanie pozycji społecznej. Takie osoby są więc często samotne, przez co pogłębia się proces stygmatyzacji i odrzucenia. Należy jednak pamiętać, że zazwyczaj są to ludzie inteligentni, bardzo wrażliwi i niestanowiący zagrożenia dla otoczenia, a odpowiednio dobrane metody leczenia pozwalają na skuteczną walkę z chorobą. 



* badanie CBOS „Stosunek do osób chorych psychicznie”, 2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz