wtorek, 25 czerwca 2013

Niszczy nas stres i „wyścig szczurów”


Co czwarty Polak cierpi na zaburzenia psychiczne takie jak omamy, fobie czy ataki paniki – wynika z informacji Instytutu Psychiatrii i Neurologii na temat kondycji psychicznej Polaków w wieku 18-64 lat. Coraz więcej osób boryka się z zaburzeniami schizofrenicznymi, neurozami i depresją, ale także nawracającymi stanami lękowymi. Słabą kondycję psychiczną mieszkańców naszego kraju widać szczególnie w zatłoczonych szpitalach i ośrodkach psychiatrycznych. Rocznie trafia do niż aż 1,5 miliona osób, co oznacza, że Polska znajduje się w czołówce „szpitalnych psychoz” Europy. Skąd biorą się problemy ze zdrowiem psychicznym społeczeństwa? 


Powodem może być fakt, że coraz więcej czasu poświęcamy na obowiązki zawodowe. Pracujemy ponad siły i pod olbrzymią presją, przez co żyjemy w nieustannym stresie i napięciu emocjonalnym. Zapominamy o odpoczynku, aktywności fizycznej i codziennych przyjemnościach. Nadmierne zaangażowanie w pracę i brak równowagi pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym sprawia, że zaniedbujemy relacje z rodziną, a przyjaciół zamieniamy na wirtualnych znajomych. Na kondycję psychiczną wpływa także presja otoczenia związana z zarobkami oraz niezdrowa rywalizacja, nazywana potocznie „wyścigiem szczurów”.

Niestety o swoich problemach ze zdrowiem psychicznym wstydzimy mówić głośno. To błąd. Długotrwale tłumione emocje mogą bowiem prowadzić do poważnych zaburzeń psychicznych, ale także chorób serca, nadciśnienia, udaru mózgu czy nowotworów. Konsekwencją silnego stresu mogą być również uzależnienia (najczęściej od alkoholu) i patologie społeczne (np. przemoc w rodzinie). Podzielenie się swoimi lękami z najbliższą osobą lub specjalistą to pierwszy krok w drodze do powrotu do zdrowia. Szczera rozmowa pomoże nie tylko złagodzić cierpienie, ale także znaleźć odpowiednie rozwiązanie problemu i dobrać właściwą terapię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz